piątek, 5 lipca 2013

Prolog

Dwudziestotrzyletni mężczyzna rozłożył się na fotelu, wyglądając przez okno. Dzisiejszy dzień nie napawał go optymizmem. Zaspał, samochód ochlapał go, zanim zdążył wsiąść do swojego auta. Nie zapominając o kawie, którą wylał na niego jego przyjaciel. Dzień naprawdę nie należał do najlepszych. Rozmasował skronie, starając skupić się na swoich dzisiejszych obowiązkach. Sterta papierów czekała na niego na biurku, ale on nie miał wcale zamiaru ich czytać. Dlatego zrzucił ze swoich ramion katanę i powiesił ją na oparciu fotela. Okręcił się wokół własnej osi, przysuwając się do biurka. Sięgnął po najnowsze wydanie The Timesa, które leżało na rogu obszernego biurka, które całe zawalone było papierami. Nagłówek zainteresował go.

Bezsenność w śródmieściu
Okazuje się, że mieszkańcy londyńskiego City nie mogą spać spokojnie. W Londynie grasuje morderca odpowiedzialny za śmierć przynajmniej dwójki osób. Do pierwszego zabójstwa doszło w środę w godzinach nocnych. Ofiarą był niejaki Harry Styles – 20-letni mężczyzna pracujący w miejscowej piekarni. Mr. Element – bo tak nazywają mordercę policjanci, zmaltretował ciało chłopaka, po czym wrzucił je do pobliskiej rzeki. Policja z trudem rozpoznała w nim tego chłopaka. O drugim zabójstwie niewiele wiadomo, jednak wiele wskazuje na to, że jest za nie odpowiedzialne ta sama osoba. Londyńska policja jest już na tropie zabójcy, więc Londyn będzie mógł niedługo spać spokojnie.
Brytyjski premier skomentował to wydarzenie. Więcej informacji na stronie 4.

- Louis? – Krzyknął jego współpracownik Stan, który wyłonił się zza drzwi posyłając mu rozbawione spojrzenie.
- Tak na mnie mówią – odpowiedział, rzucając gazetę na biurko. – Czego chcesz? Nie widzisz, że jestem zajęty?
- Och jasne, bo rozwiązywanie krzyżówek jest takie zajmujące. Cycki.
- Co? – Zapytał szatyn unosząc brwi.
- 5 liter, poziomo.
- Jesteś nienormalny.
- Za to mnie kochasz. A tak serio, idziesz z nami na lunch?
- I co pogramy w warcaby? Ale będzie zabaaawa – zripostował, wstając z biurka i zarzucając na siebie katanę. Włożył na nos swoje nowe Ray-Bany. – Jesteś zajebisty Louis – powiedział do siebie.
- I mówią, że to ja jestem zadufany w sobie! Rusz ten swój seksowny tyłek, zanim przetrącę ci go czołgiem.
Louis wzniósł oczy do nieba, robiąc młynka oczami, pytając się cicho Boga, za jakie grzechy ukarał go takim kumplem.
XXX
Nawet nie wiecie, jak się boję, że ten blog się nie spodoba. Ugh, Gabi zabije mnie za takie gadanie ~ CO

8 komentarzy:

  1. omg omg omg kocham to sdkfhsdhfjksd

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmierciłyście Harry'ego na samym początku? A to biedak, że trafiła mu się taka krótka rola :o Lubie Stana, poprawił mi mój rozpierdolony humor, kilkoma słowami i odrazy mi lepiej :D
    Cholernie nie mogę się doczekać jedynki... obym nie musiała czeka wieki.
    Prolog mi się podoba, ogromnie i... Ja też Cię zabije Cwana za takie gadanie :)
    Ja was kupuję!:3

    OdpowiedzUsuń
  3. ZASTANAWIA MNIE KTO JEST TYM MORDERCĄ.. CIEKAWIE SIĘ ZAPOWIADA :D @sputky

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie :) pozdrawiam i czekam na rozwój akcji xd

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDOWNE!! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO :)
    @swagbitches_x

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDO!!!! kiedy będzie pierwszy rozdział????

    OdpowiedzUsuń
  7. ZAJEBISTE KIEDY 1 ROZDZIAŁ?! ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Okej, więc, chciałaś krytykę ale niezbyt wiem co mogę skrytykować, prawdę mówiąc, haha. Może " wstając z biurka", co jest zabawne, bo wydaje mi się, że wstaje się od biurka a nie z biurka, ale w sumie, ja tam nie wiem... Niewiele mogę powiedzieć, ponieważ prolog jest krótki. Stan wydaje się spoko, zabawnym typkiem, mam nadzieję, że będzie go więcej w przyszłości. Lubię te ich chamskie odzywki, to taka przyjacielska sprawa, więc jak dla mnie są całkowicie naturalne. :D - gosmic.

    OdpowiedzUsuń